Wino i Konopie to Opłacalna Mieszanka
Dyrektor ds. wina Santa Rosa dostrzegła zainteresowanie pod kontem winnic w sektorze konopi. Bariera pomiędzy przemysłem winiarskim a branżą konopi mocno zacierają się, ponieważ coraz więcej firm winiarskich jest gotowych do wejścia na rynek, przez zmiany w legalizacji marihuany, podaje jeden z członków lokalnych dyrektorów ds. wina.
Prezes Vintage Wine Estates of Santa Rosa, Terry Wheatley, oświadczył w jednym z wywiadów, że w ostatnim czasie producenci wina mocno się przyglądają branży napojów z konopi indyjskich. Ich szeroko idąca perspektywy wydaje się być zainteresowana tym bardziej patrząc na raporty sprzedaży w USA gdyż w zeszłym roku wyniosła 421 milionów dolarów. Domniema się, że do 2025 r. ten segment napojów osiągnie roczny przychód w wysokości 1 miliarda dolarów.
Sam Wheatley nie tylko jest kierownikiem w Vintage Wine Estates, która zresztą niedawno stała się spółką należącą do akcjonariuszy, ale Wheatley zasiada również w radzie dyrektorów CannaCraft. Jest to firma zajmująca się przetwarzaniem się rośliny konopi indyjskiej na oleje, napoje i wiele innych produktów spożywczych. Ich zadaniem jest także dystrybuować je do licencjonowanych punktów sprzedaży marihuany. Określa się, że jest drugim producentem konopi co do wielkości w Kalifornii.
W Stanach Zjednoczonych podczas pandemii wzrosła sprzedaż legalnej marihuany natomiast to nie wszystko ponieważ szacuje się, że dalszy wzrost a dzieje się tak bo 19 stanów do tej pory zalegalizowało marihuanę do użytku rekreacyjnego. Nie mniej jednak, owy sektor pozostaje wstrzymywany przez prohibicję na szczeblu federalnym. Na obecną chwilę lokalne firmy produkujące napoje przyciągnęły konopie indyjskie na swoją stronę. Znany w stanch producent piwa Lagunitas Brewing Co. of Petaluma na dzień dzisiejszy współpracuje z CannaCraft produkując ich napoje konopne. Świetnym przykładem okazał się słynny reżyser Francis Ford Coppola, który w 2018 r. dodał linię produktów z konopi indyjskich do swojej firmy winiarskiej, którą sprzedał Delicato Wine Family na początku lata w 2021roku. Przewiduje się więcej takich sytuacji, gdyż lokalne firmy produkujące wino i piwo widzą przyszłość w firmach konopnych a nie konkurencję. Jedna z firm winiarskich a dokładnie „Vintage Wine Estates” opracowuje napój, który zawierał by w sobie tetrahydrokannabinolem (THC), który ma działanie psychoaktywne. Lecz nie jest to takie proste, ponieważ wszystko zależy od federalnej legalizacji marihuany. Podczas wywiadu Wheatley podkreślił również, że Vintage Wine Estates ma „bardzo duże zainteresowanie” innym wymiarem konopi, wykorzystując związek kannabidiolu (CBD) w zakładzie do produkcji produktów przeciwbólowych, unikając w ten sposób tak zwanego haju u użytkowników.
Produkty zawierające olej CBD są szeroko znane i można je znaleźć w wielu produktach na sklepowych pułkach, ponieważ nie jest konieczne by były sprzedawane w aptekach. Nowojorska firma Constellation Brands Inc., gigantyczny producent piwa, wina i napojów spirytusowych, który jest właścicielem słynnej winiarni Robert Mondavi w Napa Valley, ma duży udział finansowy w kanadyjskiej firmie Canopy Growth. Rekreacyjne używanie konopi jest legalne w Kanadzie od 2019 roku.
W Kanadzie cały wysiłek dotyczący czerpania zysków z konopi indyjskich, został uznany za kulejący co mocno rozczarowało inwestorów.
Mimo wszystko Kalifornia posiada naturalną przewagę nad innymi regionami, jeśli chodzi o wykorzystanie swoich korzeni rolniczych i infrastruktury, aby przekształcić możliwości biznesowe związane z konopiami indyjskimi w udane przedsięwzięcia. „Ludzie w Kanadzie, którzy wyszli i myśleli, że mogą być rolnikami i zasadzili te wszystkie chwasty, nie byli rolnikami. Nie wiedzieli, jak się rozwijać i to samo wydarzyło się w Nevadzie” – powiedział Wheatley.
„To samo dzieje się w całym kraju, ponieważ nie są rolnikami. To dla mnie przewaga, jaką ma kalifornijski biznes konopny”.
Dyrektor wytwórni win wypowiedział się jasno, że ten stan ma „niesamowitych” hodowców i winiarzy. Przewidywanie wzrostu na rynku konopi są niezmiernie zachęcające do tamtejszych winnic i browarów, które chcą dołączyć do tego rynku. Legalny kalifornijski rynek marihuany szacowany jest na 4,4 miliarda dolarów rocznych przychodów, a analitycy sugerują, że do 2030 roku może osiągnąć 100 miliardów dolarów.
„Kto przy zdrowych zmysłach nie byłby tym zainteresowany?” Wheatley powiedział o ogromnym potencjale konopi.
Zakaz federalny mimo wszystko zmusza winnice do otwierania oddzielnych firm zajmujących się marihuaną lub pracy z pomocą producenta konopi w celu wyprodukowania wina z dodatkiem konopi.
Istnieją dodatkowe przeszkody, w tym usuwanie alkoholu z wina i dodawanie marihuany do napoju. To proces, od którego niektóre winnice odeszły, podczas gdy inne pozostają zainteresowane, mówi Tracy Mason, dyrektor generalny House of Saka w Napa, producenta bezalkoholowych win nasyconych konopiami i sprzedawanych w licencjonowanych aptekach. Mason zauważyła, że wino House of Saka ma przewagę nad tradycyjnymi winami dla konsumentów: kieliszek jej wina ma 11 kalorii na porcję w porównaniu z 226 kaloriami typowej porcji wina różowego. „To duża, duża różnica” – powiedziała.
0 komentarzy